Wpisałem w wyszukiwarce google pytanie, czy Mojżesz jest diabłem. Liczyłem, że nic się nie pokaże i byłem zaskoczony ile się ukazało tych, którym udało się rozkodować Biblię. Zasmuciłem się i westchnąłem zadając sobie pytanie jak długo będzie gnębiła tam mojżeszowa bestia Żydów, którzy zmanipulowani chcą służyć jej do ostatnich granic i jak długo będzie gnębić ta katolicka bestia Polaków, którzy nie orientują się, że służą tej pierwszej!

Tak ciężką pracą, zapewne przy atakach bestii zarabia się na swoje odkupienie!
Bieżcie z szlachetnego Internauty przykład!
KODY SZLACHETNEGO INTERNAUTY

Naszym "Ojcem" jest Diabeł!!!
Teraz już znam Twe zamiary.
Tylko czyhałeś na mój grzech (Hioba 10:13-14)
Choć wiesz, żem przecież nie zgrzeszył,
nikt mnie z Twej ręki nie wyrwie. (Hioba 10:7)
Wiedzcie, że Bóg mnie pognębił,
swe sieci rozstawił wokoło.
Gdy krzyknę: Gwałt - nie ma echa,
Ratunku! - ja nie mam prawa. (Hioba 19:6-7)
Bóg mnie zaprzedał złoczyńcom,
oddał mnie w ręce zbrodniarzy (Hioba 16:11)
Rzekł do nich Jezus: Gdyby Bóg był waszym ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja, bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał. Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. A ponieważ Ja mówię prawdę, dlatego Mi nie wierzycie. (Ewangelia Jana 8:42-45)
Powyższe słowa Jezusa z pewnością należą do najważniejszych przesłań Jego Nauki. Słowa te są jednoznaczne, i w żadnym wypadku nie można interpretować, że Jezus miał na myśli abstrakcyjne "Zło" drzemiące w ludzkim umyśle.
Wszystkie starotestamentowe objawienia "Boga" to objawienia "Ojca"-Diabła, co jednoznacznie wyraził Jezus:
Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. (Ewangelia Jana 10:8)
Nie mniemajcie jednak, że to Ja was oskarżę przed Ojcem. Waszym oskarżycielem jest Mojżesz, w którym wy pokładacie nadzieję. (Ewangelia Jana 5:45)
Powyższy fragment warto skonfrontować z zapisem w Apokalipsie:
I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. (Dzieje Ap. 12:10)
W kontekście przeogromnych zbrodni Wielkiej Nierządnicy, szczególnego znaczenia nabierają poniższe słowa Jezusa:
Nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. (Ewangelia Jana 16:2-3)
Jezus zrównuje ludzi z "Bogiem" Izraela, lub, jak kto woli - sprowadza tego "Boga" do poziomu ludzi. W celu odróżnienia Boga od "Boga", Jezus w swojej Nauce, Najwyższego Stwórcę nazywa Ojcem:
Odpowiedzieli Mu Żydzi: Nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga. Odpowiedział im Jezus: Czyż nie napisano w waszym Prawie: Ja rzekłem: Bogami jesteście? Jeżeli /Pismo/ nazywa bogami tych, do których skierowano słowo Boże - a Pisma nie można odrzucić to jakżeż wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: Bluźnisz, dlatego że powiedziałem: Jestem Synem Bożym? (Ewangelia Jana 10:33-36)
To, jak bardzo ważne jest właściwe rozpoznanie naszego "Ojca", świadczy Apokalipsa św. Jana. Niemal cały tekst Apokalipsy opisuje poczynania "Ojca-Bestii" oraz walkę ludzkości z Bestią. Tylko krótki, końcowy fragment opisuje Nowe Jeruzalem.
Aby przedstawić wszystkie zbójeckie zachowania starotestamentowego "Boga" musiałbym przepisać przynajmniej połowę Starego Testamentu. Zapoznanie się z nimi pozostawiam czytelnikom. Chciałbym zauważyć, że autorzy znacznej części Biblii byli prawdopodobnie świadomi, z "kim" mają do czynienia. Dlatego w sposób "podstępny" przekazywali dla przyszłych pokoleń swoje wyobrażenia (wiedzę) o prawdziwym Bogu, jednocześnie "podlizując" się Szatanowi. Prawdopodobnie w tym celu napisano szereg Psalmów, zapewne z takim też zamysłem dokumentowano zbrodnie "Boga" na narodzie izraelskim. Cytowany dalej fragment Biblii (Liczb 12: 1-10, czyli 4 Mojżeszowa 12: 1-10) wskazuje, że autorem tego fragmentu nie mógł być Mojżesz. Autor tego fragmentu pisząc: "Mojżesz zaś był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi" zdaje się mówić: "Inaczej tego nie mogę napisać, ale ty, czytelniku, masz swój rozum, więc myśl!!!".
Wystarczy zajrzeć do Biblii, aby zauważyć, że "Bóg"- "Pan tego świata" jest dzieciobójcą oraz "istotą" niestałą i kapryśną:
" "Bóg" zmienia reguły "gry". Ustanawia i zrywa kolejne przymierza. Najnowsze przymierze, "kielich pełen obrzydliwości" (patrz wpis #2, Eucharystia...), również nie poprawiło losu ludzkości, co więcej, to z "kielichem w ręku" dokonano najbardziej makabrycznych zbrodni.
" "Bóg" prowadzi "swoje" dzieci na wojnę przeciwko innym "swoim" dzieciom
" u "Boga" można coś wytargować (patrz zniszczenie Sodomy i Gomory; Rdz 18:22-33).
" z "Bogiem" można się procesować... Niezwykle pouczająca jest tu Księga Hioba!!! Dlaczego Hiob nie został Pierwszym Jezusem? Może dlatego, że nie poszedł "na całość" i zrezygnował z możliwości procesowania się z "Bogiem", nie poszedł do Najwyższego - poszedł na ugodę z "Bogiem".
" z "Bogiem" można walczyć (fizycznie):
Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. A wreszcie rzekł: Puść mnie, bo już wschodzi zorza! Jakub odpowiedział: Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz! Wtedy [tamten] go zapytał:, Jakie masz imię? On zaś rzekł: Jakub. Powiedział: Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś. Potem Jakub rzekł: Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię? Ale on odpowiedział:, Czemu pytasz mnie o imię? - i pobłogosławił go na owym miejscu. (Rdz 32:25-30)
" wybrańcy mogą oglądać jego "oblicze" (patrz opisy "namiotu spotkań" w Księdze Wyjścia), natomiast "bluźnierca" zobaczywszy "oblicze Boga" musiał zostać zabity.
Mam nadzieję, że poniższe fragmenty przekonają cię, Czytelniku, że starotestamentowym "Bogiem" jest człowiek, a właściwie - grupa ludzi, morderców:
Mojżesz zaś wziął namiot i rozbił go za obozem, i nazwał go Namiotem Spotkania. A ktokolwiek chciał się zwrócić do Pana, szedł do Namiotu Spotkania, który był poza obozem. Ile zaś razy Mojżesz szedł do namiotu, cały lud stawał przy wejściu do swych namiotów i patrzał na Mojżesza, aż wszedł do namiotu. Ile zaś razy Mojżesz wszedł do namiotu, zstępował słup obłoku i stawał u wejścia do namiotu, i wtedy Pan rozmawiał z Mojżeszem. Cały lud widział, że słup obłoku stawał u wejścia do namiotu. Cały lud stawał i każdy oddawał pokłon u wejścia do swego namiotu. A Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem. Potem wracał Mojżesz do obozu, sługa zaś jego, Jozue, syn Nuna, młodzieniec, nie oddalał się z wnętrza namiotu. (Wj 33:7-11)
I rzekł Mojżesz: Spraw, abym ujrzał Twoją chwałę. Pan odpowiedział: Ja ukażę ci mój majestat i ogłoszę przed tobą imię Pana, gdyż Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, komu Mi się podoba. I znowu rzekł: Nie będziesz mógł oglądać mojego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu. I rzekł jeszcze Pan: Oto miejsce obok Mnie, stań przy skale. Gdy przechodzić będzie moja chwała, postawię cię w rozpadlinie skały i położę rękę moją na tobie, aż przejdę. A gdy cofnę rękę, ujrzysz Mię z tyłu, lecz oblicza mojego tobie nie ukażę. (Wj 33:18-23)
Góra zaś Synaj była cała spowita dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z pieca, i cała góra bardzo się trzęsła. Głos trąby się przeciągał i stawał się coraz donośniejszy. Mojżesz mówił, a Bóg odpowiadał mu wśród grzmotów. Pan zstąpił na górę Synaj, na jej szczyt. I wezwał Mojżesza na szczyt góry, a Mojżesz wstąpił. Pan rzekł do Mojżesza: Zstąp na dół i upomnij lud surowo, aby się nie zbliżał do Pana, chcąc Go zobaczyć, gdyż wielu z nich przypłaciłoby to życiem. Także kapłani, którzy mogą, kiedy indziej zbliżać się do Pana, niech się oczyszczą, aby ich Pan nie pobił. (Wj 19:18-22)
Miriam i Aaron mówili źle przeciw Mojżeszowi z powodu Kuszytki, którą wziął za żonę. Rzeczywiście, bowiem wziął za żonę Kuszytkę. Mówili: Czyż Pan mówił z samym tylko Mojżeszem? Czy nie mówił również z nami? A Pan to usłyszał. Mojżesz zaś był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi. I zwrócił się nagle Pan do Mojżesza, Aarona i Miriam: Przyjdźcie wszyscy troje do Namiotu Spotkania. I poszli wszyscy troje, a Pan zstąpił w słupie obłoku, zatrzymał się u wejścia do namiotu i zawołał na Aarona i Miriam. Gdy obydwoje podeszli, rzekł: Słuchajcie słów moich:, Jeśli jest u was prorok, objawię mu się przez widzenia, w snach będę mówił do niego. Lecz nie tak jest ze sługą moim, Mojżeszem. Uznany jest za wiernego w całym moim domu. Twarzą w twarz mówię do niego - w sposób jawny, a nie przez wyrazy ukryte. On też postać Pana ogląda. Czemu ośmielacie się przeciwko memu słudze, przeciwko Mojżeszowi, źle mówić? I zapalił się gniew Pana przeciw nim. Odszedł [Pan], a obłok oddalił się od namiotu, lecz oto Miriam stała się nagle biała jak śnieg od trądu. Gdy Aaron do niej się zwrócił, spostrzegł, że była trędowata. (Lb 12:1-10)
Poziom zwyrodnienia naszych "Ojców" przekracza ludzkie wyobrażenia. Hitler i Stalin to zaledwie niedouczeni czeladnicy mistrza Smoka, Bestii, Szatana. Ogrom zbrodni tej kurewskiej bandy, popełnionej na narodzie Izraela i całym rodzaju ludzkim zna tylko Bóg.
To wszystkie zbrodnie Kościoła Katolickiego, to także zbrodnie dokonane przez inne religie, sekty, wojownicze Imperia. Szatan jest zawsze w tle wszystkich przewrotów i rewolucji. Wszak "Pan Tego Świata" panuje niepodzielnie nad całym ziemskim globem. To panowanie "Pana" prawdopodobnie rozciąga się także na obszar naszej duchowej, ziemskiej części "tamtego świata" (patrz wpis #9). I raczej tu tkwi przyczyna, że przez tyle tysiącleci nie potrafimy się wyrwać z okowów Bestii.
W powyższym kontekście, szczególnego znaczenia nabierają słowa naszego "pasterza-rodaka" - w owczej skórze. Ten, już prawie "Święty" orędownik ludzkiego cierpienia, o wyznawcach judaizmu wyraził się: "starsi bracia w wierze" (nie dodał, że nasz "Bóg" jest "lepszy" - o nowe diabelskie "przymierze"). Tym samym, formalnie sprowadził "swoje" owce w objęcia tego samego "Boga", a zarazem, po raz kolejny ukrzyżował Naukę Jezusa.
niedziela, 24 września 2006, har_magedon
poleć znajomemu " śledź komentarze (rss) "

Więcej na:  www.totalinfo.pl lub  www.infomega.pl

Kody Internauty